Moje początki pracy w nieruchomościach to rok 2009 i rozpoczęta ścieżka wycena nieruchomości. Był to intensywny okres, kiedy nieruchomości poznawałam od środka. Następnie po latach zarządzania ludźmi w korporacji poczułam, że chcę zobaczyć siebie w roli agenta nieruchomości. Był to odpowiedni moment na zmiany, bowiem skumulowałam w sobie moc doświadczeń, zdobyłam licencję agenta nieruchomości i rzuciłam się w wir sprzedaży i najmów.

Praca w nieruchomościach jest dla mnie bardzo dynamicznym zawodem, w którym tak naprawdę oprócz nieruchomości są ludzie, a to najważniejszy czynnik każdej transakcji. Uważam, że za każdą transakcją stoi radość, ekscytacja, ale i niekiedy smutek i problemy, dlatego w roli agenta wchodzę niekiedy i w inne ważne dla człowieka role.

Prywatnie kocham Skandynawię za to, że tam poczułam prawdziwy „slow life” oraz bliskość natury. Będę tam zawsze wracać myślami, bo tam zrozumiałam, że wrażliwość i wewnętrzny spokój popłacają w życiu. Jestem na etapie życia, gdzie z pokładanymi priorytetami w głowie, chcę robić, to co kocham, ale też z ludźmi, których cenię i szanuję za podejście do innych, jak i do własnego zawodu. Stąd właśnie powstało The Square Estate.